ABC szycia: poradnik dla tych którzy rozpoczynają swoją przygodę. Szycie czyli krawiectwo to sztuka stara jak świat. Dziś powraca do łask za sprawą zapotrzebowania na rzeczy oryginalne i indywidualne, oraz dzięki tkaninom, które pojawiają się na rynku w coraz większych ilościach. Piękne tkaniny, również w naszym sklepie internetowym, kuszą swym wzornictwem i różnorodnością. A więc nie bójmy się podjąć wyzwania, zaopatrzmy się w maszynę do szycia i twórzmy. Uszycie czegokolwiek samemu daje ogromną satysfakcję. Często pozwala zaoszczędzić pieniądze i sprawi, że będziemy z siebie po prostu dumni.
Zróbmy coś dla nas, albo na prezent.
Zapewniam: nie taki diabeł straszny… Szycie tylko pozornie wydaje się trudne. Na pewno wymaga odrobiny cierpliwości i zmysłu artystycznego, ale dobre rzemiosło i wprawa mogą wróżyć prawdziwy sukces.
Małymi kroczkami zacznijmy od rzeczy prostych i nieskomplikowanych, wykonanych z tańszych tkanin, aby w razie czego szkoda nie była wielka.
Oprócz tkaniny, która będzie naszym surowcem twórczym musimy się zaopatrzyć:
- w dobre nożyczki,
- centymetr krawiecki,
- krawieckie mydełko do rysowania na materiale,
- szpilki (najlepiej z kolorowymi szklanymi łebkami),
- odpowiedniego koloru nici,
- igłę do szycia ręcznego,
- bawełniane nici do fastrygowania.
ABC szycia rozpoczynamy od pomysłu.
Co będziemy szyć? Czy to będzie ubranie, zabawka, maskotka, zasłona czy inna rzecz użytkowa. Wtedy ruszamy na łowy internetowe w poszukiwaniu materiałów. Musimy jeszcze wiedzieć ile go potrzeba.
Dobre wyliczenie tkaniny to podstawa. Zawsze lepiej kupić troszkę więcej niż na tzw. styk. Złość nas ogarnie, gdy podczas krojenia zabraknie pół metra i jak to się potocznie mówi “Staniemy z robotą”. Nie żałujmy więc paru groszy na trochę centymetrów więcej, bo pamiętajmy, jeśli np. zabraknie nam na rękaw 20 cm, musimy dokupić całą długość rękawa (około 70cm). W tym momencie łatwo policzyć, że musimy dołożyć do interesu…
Aby wyliczyć potrzebną nam tkaninę potrzebujemy dobrego pomiaru. Pomocny jest prowizoryczny szkic na kartce papieru naszej zaplanowanej twórczości. Jeśli jest to np. kocyk o geometrycznej formie, wszystko jest jasne. Jeśli jakaś maskotka – musimy się zorientować w jej wysokości, szerokości lub grubości. Gdy natomiast planujemy uszyć coś z odzieży… To już trochę wyższy stopień wtajemniczenia. Tu polecam podpierać się gotowymi wykrojami ze znanego czasopisma. Umiejętność robienia samemu wykroju wymaga dużego doświadczenia, choć dzisiejsza moda sprzyja eksperymentowaniu z wykrojami, bo wiele rzeczy, nawet okrycia wierzchnie, szyte są w prosty sposób bez modelowania sylwetki.
Zacznijmy jednak od szycia prostej rzeczy np. kocyka dla dziecka:
Jego wymiar jest uzależniony od jego przeznaczenia: czy będzie do wózka, czy do łóżeczka. Czy na zimową porę czy na letnią, a więc czy gruby, czy cienki. W naszym sklepie znajdziemy tkaniny na każdą opcję, łącznie z wypełnieniem ocieplającym. Myślmy, myślmy i projektujmy pamiętając o szerokości fabrycznej każdej tkaniny i o fakcie, że kroimy zawsze (z małymi wyjątkami) po długości wyprodukowanego materiału czyli wzdłuż nitki.